Góra Kościuszki w Australii, portret w kabinie kapitana Nemo u Julesa Verne’a w „20 tysiącach mil podmorskiej żeglugi”, pomniki w Stanach Zjednoczonych, nawet australijskie piwo i piosenka Midnight Oil. Tadeusz Kościuszko to postać światowego formatu. I jako światowy szeryf z Ameryki, przybywa do rozebranej Polski. Rozebranej nieuchronnie.
Opowieść o człowieku, który z bronią wtargnął do studia telewizyjnego podczas sylwestrowego programu można by w sumie wymyślić jako ciekawą fabułę filmowa. Problemem „Prime Time” jest to, że historii tej nie wymyślono.
We use cookies to enhance your experience while using our website. If you are using our Services via a browser you can restrict, block or remove cookies through your web browser settings. We also use content and scripts from third parties that may use tracking technologies. You can selectively provide your consent below to allow such third party embeds. For complete information about the cookies we use, data we collect and how we process them, please check our Privacy Policy