Zastanawiałem się nad histerią, jaka wybuchła wokół drugiej części „Jokera”, bo przecież recenzje zmiatają ten film z powierzchni ziemi, mówią o jakimś wychodzeniu ludzi z kina i podobnych strasznych rzeczach. I myślę, że chodzi o śpiewy. To może być trudne do zaakceptowania dla miłośników komiksów. Śpiewy? Nie przesadzajmy z tym śpiewaniem. To raczej mruczanki.
Znakomity, może nawet życiowy występ Lady Gagi nie zmienia faktu, że „Dom Gucci” nie jest tak markowy, jak można by się spodziewać. Sporo tu podróbek i zwykłej, scenariuszowej taniochy. A przecież to taka krwista historia!
We use cookies to enhance your experience while using our website. If you are using our Services via a browser you can restrict, block or remove cookies through your web browser settings. We also use content and scripts from third parties that may use tracking technologies. You can selectively provide your consent below to allow such third party embeds. For complete information about the cookies we use, data we collect and how we process them, please check our Privacy Policy