Jedna scena wyjścia tyranozaura z wybiegu w pierwszej części „Parku Jurajskiego”… co tam! nawet jedna scena z chorym triceratopsem z pierwszej części tej serii jest więcej warta niż wszystkie te kontynuacje. Mnóstwo w nich absurdu i groteski, ale jest też to, po co ja poszedłem do kina – zwierzęta.
We use cookies to enhance your experience while using our website. If you are using our Services via a browser you can restrict, block or remove cookies through your web browser settings. We also use content and scripts from third parties that may use tracking technologies. You can selectively provide your consent below to allow such third party embeds. For complete information about the cookies we use, data we collect and how we process them, please check our Privacy Policy