NAPISZ DO MNIE!
Kino

„Czego nauczyła mnie ośmiornica” czyli rozejrzyj się, patrz, zrozum

Pierwsza reakcja na opis tego filmu jest często standardowa – to lekceważenie. „Opowieść o relacji między człowiekiem a ośmiornicą” powoduje chichot, zdziwienie, skojarzenia z talerzem. Dajcie jednak sobie szansę wysłuchać tej historii, niezwykłej podwodnej parafrazy „Małego Księcia”. Zrozumienie jej to brama do królestwa przyrody, a może zaryzykowałbym nawet mocniejsze słowo…

Czego nauczyła mnie ośmiornica″ (My Octopus Teacher)
reżyseria: Pippa Ehrlich, James Reed
scenariusz: Pippa Ehrlich, James Reed
w rolach głównych: Craig Foster, Tom Foster, ośmiornica z gatunku
Octopus vulgaris

Czego nauczyła mnie ośmiornica

Tym słowem jest „odkupienie”. A może jeszcze lepiej „ratunek”. Ratunek dla ośmiornic i ich podwodnego świata? Skądże znowu, ratunek dla nas. Może jedyny jaki pozostał – głębokie i prawdziwe zrozumienie tego, co nas otacza.

Dlatego o „Małym Księciu” powiedziałem jako o parafrazie. „Czego nauczyła mnie ośmiornica” nie jest bowiem jego czystym odpowiednikiem i nie jest to tylko historia o oswajaniu, relacjach, o delikatnym postępowaniu krok po kroku. W tym wypadku to zdecydowanie za mało. Człowiek zaprzyjaźnia się z ośmiornicą (nawet nazywa ją „przyjaciółką”), oswaja ją jednak tylko w pewnym stopniu. Nie bez przyczyny.

„Czego nauczyła mnie ośmiornica” czyli rzecz o stracie

Temat filmu wydaje się banalny i też na początku zdawało mi się, że oto dostanę opowieść o tym, jak człowiek znalazł ośmiornicę i uczynił z niej swoje zwierzątko, do którego się przywiązał. Z każdym kolejnym kadrem tego filmu zrozumiałem, że to w gruncie nie jest historia o zawiązaniu relacji, ale o stracie. Nie nagłej, zaskakującej, przez to bolesnej i wywołującej wyrzuty w stylu: „a gdyby wypadki potoczyły się inaczej”.

Czego nauczyła mnie ośmiornica

To film o stracie nieuchronnej, zdefiniowanej i określonej. Takiej stracie, która wpisana jest w relację jako domyślna. Nie jest to bowiem relacja międzyludzka, nie jest to nawet relacja stanowiąca metaforę stosunków, jakie obowiązują w świecie ludzi. To czysta relacja przyrodnicza.

Strata to podstawa tymczasowości, która w świecie przyrody obowiązuje, a której nie do końca rozumiemy. 

Obserwacja przyrody, wejście w jej świat oznacza właśnie stratę. To bowiem świat, który na niej się opiera, co więcej, akceptuje ją i wpisuje w swoje struktury jako fundament i podstawę kontaktu. Podstawa tymczasowości, która w tym świecie obowiązuje, a której nie do końca rozumiemy. Nasza relacja z przyrodą jest bowiem bardzo emocjonalna. Jeżeli kochamy przyrodę i jest nam z nią po drodze, jeżeli staramy się ją chronić i uznajemy ją za ważną dla siebie, to wiąże się to właśnie z emocjami. Z empatią, z rozdartym sercem, z chęcią niesienia ratunku i ocalenia. Widzimy w zwierzętach piękne istoty, którymi trzeba się zaopiekować, gdy umierają, chorują, coś im grozi. Wyciągamy ręce, robimy co w naszej mocy, aby im pomóc. Nakarmić, wyleczyć, odgonić zagrożenie.

Jakie to szalenie niedojrzałe. Jakie pozbawienia zrozumienia przyrody. Jakie infantylne.

Misiaczki, pieseczki, ptaszki, wilczki, słoniki czy jelonki – infantylizujemy świat przyrody, nakładając na niego szablon naszych, ludzkich emocji. Świata, w którym obowiązują już zupełnie inne zasady niż poza nim. Przyroda empatyczna nie jest, czy nam się to podoba, czy nie. Nie ma w niej misiaczków i jelonków. Są procesy.

Ośmiornica, która jest bohaterką tego filmu, czasami robiła na mnie wrażenie istoty z innej planety, a na pewno z innego świata. Właśnie tego, który opuściliśmy wraz ze swymi emocjami, a w którym pewne sprawy są oczywiste. Ta ośmiornica w filmie nie gra, nie ma imienia ani gaży. Nie gra, za to pokazuje.

„Czego nauczyła mnie ośmiornica” czyli krok z tyłu

Narratorem filmu jest południowoafrykański nurek Craig Foster, który odwiedza codziennie poznanego głowonoga w lesie podwodnych wodorostów u brzegów Przylądka Burz. Buduje ze zwierzęciem relacje, które mocno skręcają w stronę tych ludzkich. Człowiek zaczyna lubić zwierzę, zaprzyjaźnia się z nim, brakuje mu go, staje się wręcz od niego uzależniony i łaknie kontaktu. Zatem kiedy coś mu grozi, chce je ratować. Ta pokusa jest ogromna.

Czego nauczyła mnie ośmiornica

Zwierzę jednak nie potrzebuje ratunku. Co więcej, ten ratunek stanowić może wręcz gwałt na przyrodzie. Z naszego, ludzkiego i empatycznego punktu widzenia jest zrozumiały, ale tu, w naturalnym świecie zakrawa o absurd. Zakrawa o niezrozumienie. Obserwator, który chce pomóc i ingerować nie powinien być obserwatorem, gdyż staje się gwałcicielem.

„Czego nauczyła mnie ośmiornica” czyli każdy ma swoje reguły

To nie jest łatwy proces, ale jeżeli ośmiornica nauczyła bohatera czegokolwiek, to właśnie tego. Polubiłeś mnie? Świetnie. Przywiązałeś się jak lis do róży? Znakomicie. Ale skoro tak, to pozwól mi żyć. Żyć według moich reguł, a nie własnych, ludzkich.

To niezwykłe, że akcja tego filmu rozgrywa się pod wodą, bowiem ten zupełnie obcy ludziom świat tylko potęguje wrażenie bycia intruzem. Człowiek chciałby wyciągnąć rękę, dotknąć, pomiziać, może w ten sposób stać się częścią tego świata, ale to niemożliwe. Nie można być człowiekiem i elementem przyrody, to się wyklucza.

Czego nauczyła mnie ośmiornica

W swojej książce „Australia, no worries!” o Tasmanii pisałem: Szelest liści, trzaśnięcie gałęzi, wiszące we wnykach truchło pademelona, żałosny wrzask bezpłetwca – wszystko post factum, o pół kroku za późno, by je dostrzec, by być ich świadkiem. Człowiek w kontakcie z przyrodą zawsze jest spóźniony, nigdy w trakcie. Nieprzystający intruz, kompletnie nie stąd. W tym dostrzegłem grozę Łowcy – w przeświadczeniu, że permanentnie i nieuchronnie coś nas omija. Coś tracimy, bo jesteśmy ludźmi.

I choćbyśmy nie wiadomo z jaką ostrożnością zgłębiali alternatywny wobec naszego świat leśnej dziczy, który zaczyna się tam, gdzie kończy się droga, to i tak zawsze coś stracimy. To dołujący paradoks empiryzmu – nie ma poznania bez straty.”

Tu jest podobnie. Człowiek nadal jest pół kroku spóźniony, a owa konieczność ciągłego wynurzania się, by zaczerpnąć powietrza to doskonała metafora – nie jesteś stąd, nigdy już nie będziesz. Możesz co najwyżej obserwować, ale pytanie, ile z tego pojmiesz.

Człowiek jest zawsze spóźniony w świecie przyrody
– przeczytaj opowieść autora o Australii

Craig Foster wielokrotnie ma ochotę, by zachować się jak człowiek – pomóc, ratować, wtrącić się. Z czasem ta ochota staje się coraz mniejsza, a rozdarte serce zastępuje zrozumienie, chyba nasze najważniejsze narzędzie w kontakcie z naturą.

To zupełnie tak, jakby ta ośmiornica mówiła do swojego – powiedzmy – przyjaciela: „Nie przejmuj się. Tu się nie dzieje nic, na co bym się nie pisała”. A strata nie jest w naturalnym świecie powodem do żalu i rozpaczy, przeciwnie. Jeżeli to zrozumiesz, może zrozumiesz wszystko, co dzieje się w świecie dla ludzi nadal alternatywnym. Także dlatego, że przykładamy do niego nasze ludzkie odruchy i emocje – empatię, rozpacz, gniew, agresję, nienawiść, miłość. Jak dzieci.

Czego nauczyła mnie ośmiornica

„Czego nauczyła mnie ośmiornica” czyli Oscar pod wodą

Niezwykłe jest to, że „Czego nauczyła mnie ośmiornica” dostaje Oscara za najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny akurat podczas rozdania, w trakcie którego nagrodzono tak wiele filmów o stracie. „Nomadland” czy „Na rauszu” także tego dotykają. Może dlatego, że to czasy pandemii, kiedy codziennie coś tracimy.

Może uda się nie utracić tego filmu, jednego z nielicznych obdarowanych Oscarem, który można w Polsce zobaczyć – na platformie Netflix. Zobaczyć jak obserwator, ale zobaczyć też jako Homo sapiens, istota w tym wypadku nie rozumna, ale rozumiejąca. Bez tego głębokiego zrozumienia nigdy nie będziemy potrafili funkcjonować ze światem przyrody, bo albo go zniszczymy i wytępimy, albo zadusimy w infantylnym utuleniu.

„Czego nauczyła mnie ośmiornica”? Tego, by wkraczając do czyjegoś świata, porzucić wszelką nadzieję na to, że będzie on taki, jak nasz własny.

Moja ocena: 5+/6

1 Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Privacy Settings
We use cookies to enhance your experience while using our website. If you are using our Services via a browser you can restrict, block or remove cookies through your web browser settings. We also use content and scripts from third parties that may use tracking technologies. You can selectively provide your consent below to allow such third party embeds. For complete information about the cookies we use, data we collect and how we process them, please check our Privacy Policy
Youtube
Consent to display content from - Youtube
Vimeo
Consent to display content from - Vimeo
Google Maps
Consent to display content from - Google
Spotify
Consent to display content from - Spotify
Sound Cloud
Consent to display content from - Sound