Pewnych rzeczy nie zrozumiemy z „Bękarta”, chyba że przypomnimy sobie pewna słynną scenę z naszego „Potopu”. Reszta jest jednak niezwykle uniwersalna, chociaż dotyczy XVIII wieku. Patologia oparta na ambicjach wyrosłych na wzajemnych upokorzeniach obowiązuje wszak do dzisiaj.
Odczuwałem większy lęk niż Indiana Jones wchodzący do grobowca pełnego węży. Nie po raz pierwszy wszak ktoś grzebie w czymś, co kształtowało mnie jako dziecko, młodego człowieka, kinomana i miłośnika przygody. Znowu ktoś wyciąga ręce po bożka Saltipo. Sam Indiana Jones jako postać jest artefaktem i dlatego tak ważny w jego przypadku jest czas. Może więc lepiej, że udało się zatrzymać jego bieg.
We use cookies to enhance your experience while using our website. If you are using our Services via a browser you can restrict, block or remove cookies through your web browser settings. We also use content and scripts from third parties that may use tracking technologies. You can selectively provide your consent below to allow such third party embeds. For complete information about the cookies we use, data we collect and how we process them, please check our Privacy Policy