Melissa Mathison zmarła w listopadzie 2015 roku. Zostawiła po sobie rozwiedzionego męża Harrisona Forda i „E.T.”, do którego napisała scenariusz. Jeden z najpiękniejszych na świecie. Kiedy zastanawiam się, na czym zasadzało się piękno „E.T.”, sam właściwie tego nie wiem. Ważne, że Melissa Mathison wiedziała i potrafiła napisać.
Po 32 latach, jakie minęły od powstania pierwszych „Pogromców duchów” w reżyserii pochodzącego ze Słowacji mistrza podobnego kina Ivana Reitmana, można przeprowadzić pewien krótki, acz znaczący eksperyment. Otóż powiedzmy, że na początku puszczę to.
U debiutującego na dużym ekranie Łukasza Grzegorzka nie ma ani jasnych przyczyn, dla których życie, związek i cały świat zaczynają rozłazić się w szwach. Nie ma także dobrych rad co z tym fantem zrobić, ani życiowych mądrości na temat tego, jak się z tym uporać. Pewnie dlatego ten film jest tak szalenie bezpretensjonalny i tak bardzo trzymający się życia.
We use cookies to enhance your experience while using our website. If you are using our Services via a browser you can restrict, block or remove cookies through your web browser settings. We also use content and scripts from third parties that may use tracking technologies. You can selectively provide your consent below to allow such third party embeds. For complete information about the cookies we use, data we collect and how we process them, please check our Privacy Policy